Ujawnione informacje o nielegalnym wykorzystaniu danych 50 mln użytkowników Facebooka to - biorąc pod uwagę pozycję rynkową tej platformy - to chwilowy problem komunikacyjny, niż ogromny kryzys wizerunkowy. Rola, jaką odgrywa w komunikacji marketingowej jest tak potężna, że mało która firma pozwoli sobie na bojkot tego serwisu społecznościowego. Nie ma też tak naprawdę konkurencji, więc nawet dłuższy kryzys nie sprawi, że zwykli użytkownicy zrezygnują ze swej ulubionej zabawki - komentują dla Wirtualnemedia.pl eksperci z polskich agencji.